Wycieczka do Pragi 27 – 29 sierpnia 2010 |
Bardzo często słyszy się określenie „złota Praga” i cała nasza grupa już wkrótce miała się przekonać skąd się ono wzięło. Trzeba było tylko trochę mobilizacji, aby o 6-tej rano odjechać z Linzu w kierunku Pragi. Już po pięciu godzinach oczom naszym ukazał się piękny, stary praski dworzec. Droga do hotelu była krótka na nasze szczęście, bo mieliśmy w pamięci skomplikowany układ komunikacyjny z Paryża. A może to tylko podobieństwo języków pozbawiło nas lęku ? Króciutka chwilka na odpoczynek i już z przewodnikiem wyruszyliśmy w miasto. Myślę, że najlepiej zilustrują to zdjęcia wykonane przez „naszych fotoreporterów”. Tego dnia tęsknie spoglądaliśmy w kierunku niezliczonych karczm, winiarni i piwiarni (może siedzi tam jeszcze Szwejk?). Szybko minął pierwszy dzień a my już cieszyliśmy się na drugi, gdyż tego dnia czekała nas podróż statkiem po Wełtawie, przeprawa śluzą i most Karola od dołu. Reszta dnia należała do nas, do naszego indywidualnego zagospodarowania więc z mapką w ręce ruszyliśmy na podbój. Jako sprawdzian naszej orientacji wyznaczono punkt zbiorczy- znaną karczmę. Trafiliśmy do niej wszyscy. Zdolna grupa!! Trzeci dzień zarezerwowano dla lewobrzeżnej Pragi. Nie jestem w stanie słowami oddać jej piękna, niech mówią oczy kamery. A dlaczego złota? To też można zauważyć na zdjęciach. Przepiękne style budownictwa (łącznie z kubizmem), bogate złocenia i mnóstwo wież – niekoniecznie kościelnych. Według prognoz pogody powinniśmy chować się pod parasolami, ale nam towarzyszył letni, przelotny deszczyk. Szybko zleciał czas i już trzeba było wracać do domu. To moje kolejne doświadczenie z Prezesem Julianem i chciałabym zapytać, Julku skąd u Ciebie tyle siły i empatii???? Chcę w imieniu nas wszystkich, uczestników tej miłej wycieczki jeszcze raz Ci podziękować.
Dr.Gabriela Hoffmann
PRZEGLĄD ZDJĘĆ