II Bal Karnawałowy Polonii w Górnej Austrii 6 lutego 2010 |
Idąc śladem naszych pięknych narodowych tradycji, postanowiono już po raz drugi zorganizować Bal Karnawałowy Polonii w Górnej Austrii, który miał stanowić odskocznię od szarej codzienności.
W tym celu nasz niezastąpiony Prezes Julian Gaborek zaprosił wszystkich chętnych do wspaniale przystrojonej sali w VH Neue Heimat. Jak zwykle mogliśmy liczyć na gest ze strony szarmanckiego Organizatora, który witał przybywających wraz z małżonką; szampanem, kwiatami oraz miłymi słowami.
Każdy przez ten moment mógł poczuć się jak na „czerwonym dywanie” w blasku migających fleszy, pięknych Pań i przystojnych Panów.
Przybyła też liczna grupa, która postanowiła zrezygnować z klasycznych ubrań na rzecz oryginalnych przebrań, robionych często samodzielnie w zaciszu domowego ogniska. Z największym entuzjazmem została przyjęta para Ślimaków, która wygrała konkurs na najładniejsze przebranie zaraz za nimi uplasowała się ciekawa mieszanka kulturowa Geja i Gejszy, a trzecie miejsce zdobyła grupa Pszczółek. Szkoda tylko, że miejsca na podium nie wystarczyło dla wszystkich, którzy prezentowali się wspaniale.
Przeprowadzona została zbiórka pieniędzy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, a także dokonano licytacji obrazu Pani Barbary Kalczyńskiej z Wiednia, która zaprezentowała swoją kolekcję obrazów podczas tego balu.
Recepta na udaną zabawę to przede wszystkim dobra muzyka. Tutaj jak zwykle niezastąpiony okazał się duet z Wiednia „JESTEM”. Do późnych godzin nocnych mogliśmy tańczyć do woli w takt największych przebojów polskiej i światowej muzyki rozrywkowej.
Tym, którzy zmęczeni tańcami próbowali „naładować baterię” nasz szwedzki stół zapewniał różnorodny wybór przekąsek, ciast, a nawet gorących dań.
Sobota 6 lutego 2010 roku upłynęła pod znakiem przedniej imprezy, która na długo pozostanie w naszej pamięci. WPwGA stanęła na wysokości zadania, za co serdecznie dziękujemy.
Halina Bauer
PRZEGLĄD ZDJĘĆ