II Zabawa Sylwestrowa Polonii w Górnej Austrii 31 grudnia 2009 |
Kolejna, druga już edycja balu Sylwestrowego, zorganizowanego przez zarząd Wspólnoty Polaków w Górnej Austrii, któremu w osobie prezesa przewodniczy Pan Julian Gaborek odbyła się w sali Volkshaus Neue Heimat przy ul. Vogelfängerplatz 4 w Linzu.
Ten niezapomniany, ostatni wieczór roku 2009 rozpoczął się miłym akcentem już przy samym wejściu na salę sylwestrową. Powitalna róża z rąk prezesa dla każdej z pań oraz przyjacielski uścisk dłoni dla każdego z panów z pewnością podkreśliły wyjątkowy charakter tego wieczoru. Podejmującym gości Państwu Julianowi i Annie Gaborek towarzyszył zaprzyjaźniony fotograf skrupulatnie uwieńczając zdjęciem każdą nowoprzybyłą parę.
Pięknie przybrana sala oraz pomysłowo ozdobione stoły dopełniały specyficznego klimatu zbliżającego się Balu Sylwestrowego. Oficjalne otwarcie balu nastąpiło o godz. 21:00, krótką przemową powitalną pana prezesa.
O oprawę muzyczną zadbał przybyły z Wiednia „disk-jockey” pan Lesław Chowaniec. Początkowe obawy dotyczące repertuaru muzycznego pana Leszka zostały równie szybko rozwiane jego umiejętnością dopasowania się do preferencji gości. Dobrze zaopatrzony bufet z miłą i profesjonalną obsługą dopełniał kulinarnego akcentu tego niezapomnianego wieczoru sylwestrowego.
Miłym wydarzeniem wieczoru była 30 rocznica pożycia małżeńskiego Państwa Ani i Henia Midak. Wszyscy uczestnicy balu wznosząc toast i śpiewając gromkie „sto lat” pogratulowali parze małżonków.
Rozbawieni uczestnicy balu nie spostrzegli się, jak Nowy Rok „zapukał do drzwi”. W rodzinnej atmosferze składając sobie wzajemnie noworoczne życzenia powitaliśmy Nowy Rok 2010.
Nie zapomniano również o jubilatach, którzy w pierwszych dniach Nowego Roku obchodzą swoje urodziny. Również im pan prezes złożył najserdeczniejsze życzenia, do których po chwili dołączyła się cała sala, śpiewając po raz kolejny „sto lat”.
Dopełnieniem noworocznego balu był konkurs na najlepszą parę taneczną. Spośród sześciu par biorących udział w konkursie wyłoniono i nagrodzono trzy najlepsze.
Dobry humor i wyśmienity nastrój nie opuszczał nas do białego rana i z lekkim niedosytem o godz. 3.30 powoli opuszczaliśmy salę sylwestrową.
Dziękując Państwu Gaborek oraz członkom zarządu Wspólnoty Polaków w Górnej Austrii za całokształt działań zmierzających scaleniu rodaków w Górnej Austrii pozostaje nam życzyć sobie, by dobry humor i atmosfera wzajemnej serdeczności towarzysząca nam na balu Sylwestrowym nie opuszczała nas także w trakcie całego rozpoczętego właśnie roku 2010.
Mirosław Jakubowski
PRZEGLĄD ZDJĘĆ