|
IV Bal Andrzejkowy Polonii w Górnej Austrii 26 listopada 2011 |
Już po raz czwarty spotkaliśmy się na tradycyjnym Balu Andrzejkowym. Tym razem bawiliśmy się w Volkshaus Neue Heimat, który dysponuje bardzo obszerną salą i świetnym zapleczem.
Jak na każdym balu prezes WPwGA Julian Gaborek wraz ze swoją uroczą żoną Anią witali wszystkich przybyłych szampanem a panie otrzymały dodatkowo kwiaty. Na powitanie mogliśmy zrobić sobie jeszcze wspólne zdjęcie co na pewno będzie miłą pamiątką na lata.
Cała sala była bardzo ładnie przygotowana, scena, na której przygrywał nam pięknie duet „Edyta i Marek” z Wiednia przybrana była kwiatami, stoły były elegancko nakryte a na tylnej ścianie sali podziwiać mogliśmy wernisaż prac pani Lucyny Smolak z Wiednia (marytymskie dzieła kamienne). O 21:00 było oficjalne rozpoczęcie balu, najpierw usłyszeliśmy tradycyjnie Hymn WPwGA, a potem Prezes powitał nas i życzył miłej i udanej zabawy. Muzycy zaczęli swoją”pracę” i pierwsi odważni znaleźli się szybko na parkiecie. Zebrało nas się sporo, przybyło dużo gości z całej Górnej Austrii, również z Salzburga.
Niedługo po tym można było udać się do bufetu, który jak zwykle był pełny różnych smakołyków dla różnych smakoszy.
Jak sama nazwa wskazuje bal ten jest bardzo związany z panami Andrzejami, których w tym roku było aż czterech. Tradycyjnie zostało odśpiewane sto lat i solenizanci otrzymali prezent na wyrost, czyli wejściówkę na przyszłoroczny bal.
Dużą atrakcją wieczoru był konkurs na „Królową Balu”. Tym razem wyboru dokonali wszyscy goście balu oddając swój głos na karteczce. Po przeliczeniu okazało się, że mamy dwie Królowe, gdyż obie Panie otrzymały taką samą ilość głosów. Zostały nimi Sylwia Gajda i Anna Kwolek a trzecie miejsce zajęła Anna Mylak. Obie wybranki zostały ukoronowane, otrzymały szampany, kwiaty i duuuużo braw oraz bezpłatny wstęp na Andrzejki z osobą towarzyszącą w 2012 roku. Wyróżnieniem był również taniec z Prezesem.
W środku nocy mogliśmy się jeszcze posilić bardzo smacznymi flaczkami, które dodały nam siły w dalszej zabawie.
W rytmach muzyki światowej i naszej pięknej polskiej bawiliśmy się do 3 rano. Dużym pocieszeniem dla nas było to, że niedługo będziemy mogli znowu się spotkać i potańczyć a tą okazją będzie zabawa Sylwestrowa.
Pragnę w tym miejscu w imieniu swoim i na pewno dużo rodaków złożyć Państwu Gaborkom oraz ich współpracownikom serdeczne podziękowanie za przygotowanie tak wspaniałej imprezy.
Anna Grabowski
PRZEGLĄD ZDJĘĆ
PL 
DE 