I Turniej Tenisa Ziemnego o Puchar Górnej Austrii 25 lipiec 2009 |
Pogodę tego lata mamy bardzo kapryśną i płatającą niezłe figle. Najbardziej daje się to odczuć, kiedy zaplanowane są imprezy na wolnym powietrzu a zimno i deszcz przeszkadzają w ich przeprowadzeniu. Z tego też powodu z tygodniowym przesunięciem rozegrano 25 lipca tym razem w Hinzenbach koło Eferdingu Turniej Tenisa Ziemnego o Puchar Górnej Austrii. Przełożony termin i ciemne, deszczowe chmury nad kortami miały wpływ na frekwencję, bo była ona niewielka. Czterech uczestników wyraziło chęć wzięcia udziału w rozgrywkach: Andrzej Duliński, Jacek Ostrowski, Julian Gaborek i mój mąż Krzysztof. Przeprowadzono je w jednej grupie, w której każdy uczestnik mógł zagrać z każdym.
Zwycięzcy meczów kwalifikacyjnych spotkali się w finale i dostarczyli grupce kibiców nie lada emocji. Już od paru lat spotykają się w meczu finałowym Julek z Andrzejem, aby walczyć o trofeum mistrza Wspomnę, że mecz rozpoczął się bardzo obiecująco dla Julka wynikiem 2:0, jednak później musiał pogodzić się z prowadzeniem Andrzeja 3:2 i po zaciętej walce rozbudował tę przewagę na 5:3. Kiedy już wyglądało na to, że zwycięstwo Andrzeja jest pewne, Julek zaczął ze wzmożoną energią grać, uzyskując wynik 6:5 i przy stanie 6:6 doszło do „tie-breaku”. Chociaż Andrzej w dalszej grze wyszedł na prowadzenie, to jednak Julek przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę wynikiem 7:3. To od niego dowiedziałam się, że dla nich samych, była to z wszystkich dotychczas przeprowadzonych, najbardziej emocjonująca i trzymająca w napięciu walka o pierwsze miejsce.
Medaliści:
1. Gaborek Julian
2. Duliński Andrzej
3. Ostrowski Jacek
Ja mogę od siebie dodać, że także nam kibicom dostarczyła sporo emocji, a ponieważ czasami gram w tenisa ziemnego, uważam, że jest aktywna i przyjemna forma rekreacji i wypoczynku. Zachęcam wszystkich, bez względu na wiek, aby się o tym przekonali. Na naukę, nawet w tenisa ziemnego nigdy nie jest za późno.
W imieniu organizatorów zapraszam Państwa na następny turniej w przyszłym roku.
Maja Haller
PRZEGLĄD ZDJĘĆ